Obowiązkowa od dziś na każdej domowej imprezie ryba po japońsku. Jadłam już wcześniej ale sama robiłam ją po raz pierwszy. Smaki dopasowałam typowo pod nasz gust - czyli więcej keczupu i octu.
700 g miruny patagońskiej bez skóry
Sól
Pieprz
Ciasto do ryby:
1 szklanka mąki
0,5 szklanki mleka
0,5 szklanki wody niegazowanej
1 jajko
Zalewa:
1 szklanka octu 10%
1,5 szklanki wody
¼ szklanki oleju
2 łyżki cukru
4 łyżki pikantnego keczupu
190 g koncentratu pomidorowego (mały słoiczek)
1 łyżeczka soli
Dodatkowo:
1 czerwona papryka
10 ogórków korniszonów (średniej wielkości)
1 duża cebula
Rybę wcześniej rozmrozić i osuszyć papierowym ręcznikiem. Pokroić na mniejsze kawałki i przyprawić solą i pieprzem. Odstawić na jakiś czas do lodówki. Składniki na ciasto dokładnie wymieszać lub zmiksować mikserem. Każdy kawałek dokładnie zanurzyć w cieście i usmażyć z każdej strony na rumiano na rozgrzanej patelni. Rybę przełożyć na talerz. Na patelni po smażeniu miruny przesmażyć do miękkości pokrojoną w pół plasterki cebulę.
Do garnka wlać ocet, wodę, olej, keczup i koncentrat pomidorowy. Dodać cukier i sól. Całość dokładnie wymieszać i doprowadzić do zagotowania. Dodać przesmażoną cebulkę, pokrojoną w kosteczkę czerwoną paprykę i plastry korniszonów. Całość gotować na wolnym ogniu przez 15 minut. Zestawić z ognia i przestudzić. W dużej misce układać warstwami zalewa-ryba-zalewa-ryba. Odstawić do przegryzienia się smaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz