Ciasto dla fanów cytrusowych smaków. Piekłam je po raz pierwszy i bardzo miło zaskoczył mnie właśnie jej smak. Babka nie jest ani za słodka ani za kwaśna - jest w sam raz. Gwarantuję, że bardzo szybko zniknie.
5 małych jajek
¾ szklanki cukru
1 szklanka mąki pszennej
0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
200 g margaryny lub masła
Skórka otarta z 1 cytryny
Sok z jednej cytryny
Do miski miksera wbijamy jajka. Miksujemy na średnich obrotach, stopniowo dosypujemy cukier. Musi nam powstać jasnożółta puszysta masa. Następnie wsypujemy przesianą ze sobą mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia. Miksujemy na mniejszych obrotach. Cytrynę sparzamy wrzątkiem i ścieramy skórkę na tarce o drobnych oczkach. Z cytryny wyciskamy sok. Skórkę i sok dodajemy do masy. Na końcu wlewamy rozpuszczone, jeszcze ciepłe masło lub margarynę. Gotową masę przelewamy do wysmarowanej i wysypanej bułką tartą foremki. Pieczemy w 180*C przez 40 minut. Ja piekłam do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu wyjmujemy babkę z formy. Gdy jest jeszcze ciepła możemy ją skropić sokiem z cytryny. Studzimy i obsypujemy cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz