Drożdżówki są fenomenalne i podbiły podniebienia mojej rodziny. Robiłam je już kilka razy i za każdym razem znikały w oka mgnieniu! Są bardzo proste i szybkie w przygotowaniu. Dłużej wyrasta ciasto, niż samo jego robienie. Następnego dnia drożdżówki nadal są świeże i pyszne!
0,5 kg mąki pszennej tortowej
3 łyżki cukru (70 g)
27 g świeżych drożdży
250 ml ciepłego mleka
75 g masła
1 żółtko (do posmarowania)
500 g masy makowej
Lukier:
1 białko
1 łyżka soku z cytryny
¾ szklanki cukru pudru
Kruszymy do niego świeże drożdże, wsypujemy połowę cukru oraz wlewamy połowę ciepłego mleka. Delikatnie mieszamy i zostawiamy zaczyn aby podrósł (około 20 minut). W reszcie mleka rozpuszczamy masło.
Gdy zaczyn wyrośnie dodajemy resztę składników (cukier, mleko z masłem) i wyrabiamy mikserem elastyczne ciasto.
Formujemy kulę i odstawiamy na 1,5 godziny aby wyrosło.
Po tym czasie na oprószonym mąką blacie rozwałkowujemy prostokąt o wymiarach 50 *35 cm. Na rozwałkowanym cieście rozsmarowujemy masę makową.
Następnie ciasto zwijamy w rulon (wzdłuż krótszego boku). Rulon kroimy na kawałki o szerokości około 5 cm. Drożdżówki przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Drewnianą
łyżką na każdej drożdżówce robimy wgłębienie. Zostawiamy na 10 minut do
podrośnięcia. Smarujemy żółtkiem i pieczemy w nagrzanym do 200*C piekarniku
przez 15-20 minut. Obserwujemy drożdżówki jak robią się rumiane. Studzimy. Po
wystudzeniu lukrujemy (wymieszane białko z sokiem z cytryny i cukrem pudrem).
Cudownie wyglądają :D
OdpowiedzUsuń