Dziś bardzo wyjątkowy dzień... Dzień Mamy! Wszystkim Mamom a w szczególności Mojej Ukochanej Mamie życzę wszystkiego co najlepsze! Dziś sama popędzę do Niej z różami!
A Wy pamiętacie o swoich Mamach?
Uwielbiam karpatkę, a że rozpoczyna się sezon truskawkowy to przygotowałam ją właśnie z nimi! Smak rewelacyjny.
A Wy pamiętacie o swoich Mamach?
Uwielbiam karpatkę, a że rozpoczyna się sezon truskawkowy to przygotowałam ją właśnie z nimi! Smak rewelacyjny.
Ciasto parzone:
250 ml wody
150 g margaryny
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżka kakao
5 jajek L
Szczypta proszku do pieczenia
Krem:
750 ml mleka
3/4 szklanki cukru
32 g cukru waniliowego
4 łyżki mąki pszennej
4 łyżki mąki ziemniaczanej
2 żółtka
250 g margaryny lub masła
Dodatkowo:
1 galaretka truskawkowa
400 g truskawek
Cukier puder
Ciasto parzone:
Do garnka wlewamy wodę i wkładamy
margarynę. Rozpuszczamy, gotujemy. Garnek zdejmujemy z ognia, dodajemy mąkę
oraz kakao, energicznie mieszamy. Garnek stawiamy z powrotem na mały ogień,
cały czas mieszamy (ok. 2 minut). Ciasto ma dobrą konsystencję gdy odchodzi od
ścianek garnka. Masę studzimy, przekładamy do misy miksera. Wystudzoną
miksujemy kolejno z jajkami i szczyptą proszku do pieczenia. Ciasto dzielimy na
dwie części. Dwie formy o wymiarach 24x30 cm smarujemy masłem i oprószamy mąką.
W każdej rozprowadzamy masę. Ciasto pieczemy w 180*C przez 30 minut.
Krem:
Do garnka wlewamy 500 ml mleka
oraz cukier, gotujemy. W misce dokładnie mieszamy pozostałe mleko (250 ml),
żółtka, cukier waniliowy, mąkę pszenną i ziemniaczaną. Gdy mleko wrze
przelewamy masę z żółtkami i energicznie mieszamy (tak aby nie powstały
grudki). Budyń studzimy, przykrywamy folią spożywczą (żeby nie powstał kożuch).
Wystudzony budyń ucieramy z masłem lub margaryną.
Galaretkę rozpuszczamy w 400 ml
wrzątku. Truskawki kroimy w plasterki. W formie układamy pierwszy blat ciasta.
Smarujemy połowa kremu budyniowego, wykładamy truskawkami. Delikatnie polewamy
tężejącą galaretką, odstawiamy na jakiś czas do lodówki aby galaretka stężała.
Na wierzch wykładamy resztę kremu i drugi płat ciasta. Karpatkę chłodzimy w
lodówce przynajmniej przez 3 godziny. Dekorujemy cukrem pudrem.
bardzo lubię karpatkę a truskawki wręcz wielbię :D połączenie ich razem,,mm pycha!:)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam karpatkę, pamiętam jak zawsze Mama ją przygotowywała. Jest pyszna:-)
Usuń