czwartek, 20 sierpnia 2015

Brzoskwiniowa tęcza

Ciasto wymyślone przeze mnie specjalnie dla siostry. Jest delikatne, nie za słodkie i orzeźwiające. Kolory idealnie do siebie pasują.


Składniki:
Tortownica 24 cm
Biszkopt:
3 jajka,
3 łyżki cukru,
3 łyżki mąki pszennej,
1,5 łyżki mąki ziemniaczanej,
1 łyżka oleju,
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
Aromat waniliowy (kilka kropel),
Masa agrestowa:
200 g brzoskwiń z puszki lub świeżych,
150 g serka homogenizowanego waniliowego,
1 galaretka agrestowa,
Masa wiśniowa:
150 g serka homogenizowanego waniliowego,
1 galaretka wiśniowa,
Masa śmietanowa:
350 ml śmietany 30%,
2 śmietan fixy,
1 łyżka cukru pudru,
2 łyżeczki żelatyny,
125 ml wody,
2 łyżki wiórków kokosowych,
Wierzch:
150 g brzoskwiń z puszki lub świeżych,
1 galaretka pomarańczowa.


Przygotowanie:
Biszkopt:
Maki przesiać z proszkiem do pieczenia. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywna pianę, stopniowo dodawać cukier, po 1 żółtku i strużką olej. Na koniec łyżka wymieszać przesiane mąki z proszkiem do pieczenia. Wlać masę do tortownicy.  Piec 15-20 minut w 160*C. Po upieczeniu wyjąc z tortownicy i wystudzić.
Na wystudzonym biszkopcie poukładać pokrojone w pół plasterki brzoskwinie.
Masa agrestowa:
Galaretkę agrestową rozrobić w 300 ml gorącej wody  i ostudzić. Dodać serek homogenizowany o smaku waniliowym i dokładnie rozmieszać. Gdy delikatnie zgęstnieje wylać na brzoskwinie. Schłodzić do całkowitego zgęstnienia.
Masa wiśniowa:
Galaretkę wiśniową rozrobić w 300 ml gorącej wody  i ostudzić. Dodać serek homogenizowany o smaku waniliowym i dokładnie rozmieszać. Gdy delikatnie zgęstnieje wylać na zieloną masę. Schłodzić do całkowitego zgęstnienia
Masa śmietanowa:
Śmietanę ubić z fixem, cukrem pudrem i wiórkami kokosowymi. Żelatynę rozrobić w 125 ml ciepłej wody, wystudzić i wlać do śmietany. Wyłożyć na masę wiśniową.
Wierzch:
Poukładać pokrojone brzoskwinie. W 400 ml gorącej wody rozrobić galaretkę pomarańczową. Ostudzić i wylać na wierzch.




2 komentarze:

  1. O jejku mistrzostwo!! :)
    Zapisuje w ulubionych ,a na weekend wzywam mamę może mi pomoże zrobić podobne.
    Mniam....pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń